środa, 5 czerwca 2019

Mass Insanity- Maveth (More Hate Productions 2019)

Ostatnio wpadł mi w ręce najnowszy krążek chojnickiego Mass Insanity. Zdecydowałem się poświęcić "Maveth" trochę miejsca na łamach bloga, ponieważ bardzo pozytywnie zaskoczył mnie warsztatem muzyków i naprawdę świetnym poziomem wykonawczym. Może przysłowiowego koła tu nie odkrywają, ale człowiek czuje dumę, że mamy na naszej scenie zespoły, które tak dobrze podtrzymują żywotność sztuki jaką jest Death Metal, i to spod znaku dawnych bogów gatunku. A tak, Mass Insanity to wypadkowa, powiedzmy, Morbid Angel oraz Dismember z domieszką elementów jakie serwuje nam obecnie chociażby Decapitated. Poza tym konkretnym łojeniem spod znaku Metalu Śmierci z Florydy, dostajemy również dobrze bujającą i lekko piaskową w brzmieniu Szwecję do której dołącza trochę nowszych patentów wraz z dobrym, gęstym brzmieniem, także tak to na "Maveth" wygląda. Wokalnie też jest potężnie (szacun Marcin!). Płyta ma również sporo ciekawych solówek i autentycznie słyszalnego wyczucia granej przez siebie muzyki (doświadczenia im nie brak, na koncie mają parę dem, a najnowsza płyta jest już ich trzecią w dorobku). Jedyna rzeczą, która to czysto subiektywnie mi na tym materiale nie podeszła, to te gitarowe "piski" ala Zakk Wylde powkładane tu i ówdzie. No, ale cała reszta jest tak dobra, że to w sumie mało bolesna kwestia.
Może i Mass Insanity nie jest niczym odkrywczym, zaskakującym, ale czy mamy znowu tak wiele istotnie solidnych materiałów na podziemnej scenie, tak obiektywnie solidnych pod niemal każdym względem? No właśnie, zawrotu głowy nie ma, także warto doceniać takie ekipy jak niniejsza, bo to dzięki takim jak oni to wszystko się kręci i mamy czym się pochwalić. Wszystkim Death Metalowym maniakom z pełną odpowiedzialnością polecam!

https://www.facebook.com/massinsanity/
https://massinsanity.bandcamp.com/
Mass Insanity Youtube channel

English version:

Recently, I put my hands on the latest CD of Mass Insanity from Chojnice (Poland). I decided to give "Maveth" some space on the pages of the blog, because it positively surprised me with the musicians' workshop and a really great performance level. Maybe the proverbial wheel does not reveal here, but man feels proud that we have bands on our scene that support the vitality of the art of Death Metal so well, and that of the ancient gods of the genre. And yes, Mass Insanity is a mixture of, let's say, Morbid Angel and Dismember with an addition of the elements that Decapitated currently offers us. In addition to this specific aloof from the sign of the Death Metal from Florida, we also get a well-swinging and slightly sand-like Sweden to which it adds some newer patents with a good, thick sound. That's how "Maveth" turns out. The vocal is also powerful (huge respect Marcin!). The album also has a lot of interesting solos and a genuinely audible sense of the music they play (there is no lack of experience, they have a few demos on their account, and the latest album is their third full-length so far). The only thing that subjectively does not appeal to me on this material, is these Zakk Wylde-like guitar "squeaks" played here and there. Well, all the rest is so good that this small matter does not make a difference to be honest.
Maybe Mass Insanity is nothing new, not surprising, but do we have so many really solid materials on the underground scene, so objectively solid in almost every way? Exactly, there is no vertigo, that is why it is worth appreciating such bands as this one, because thanks to such acts everything revolves around and we have something to boast about. I recommend "Maveth" to all Death Metal maniacs out there with full responsibility!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz