wtorek, 7 sierpnia 2018

Aegrus- Devotion for the Devil (Drakkar Productions 2015)

Ostatnio jakoś mniej eksploruję sobie podziemne wydawnictwa/ zespoły, bo i czuję odrobinę zmęczenie wtórnością i w kółko serwowaniem słuchaczowi tego samego grania tylko w innej otoczce, czy po prostu tylko pod nowym szyldem, a i czasu niestety jak na lekarstwo (stąd rzadziej pojawiające się wpisy). Często brakuje w tym graniu polotu, talentu, czy po prostu jakieś dozy świeżości. Są jednak wyjątki od tego powielactwa, które albo zaskakują faktycznie ciekawym przepisem na pozornie utarte brzmienia lub mocno zyskują wyrazistą formą i pomysłem na siebie. Obydwie te cechy posiada fiński Aegrus. Zespół na tyle pozytywnie mnie zaskoczył, że zaliczyłem ich niemal z marszu do swojej prywatnej grupy "nadziei Black Metalowej sceny". Wpadłem na ich materiał przypadkiem przeglądając ofertę dystrybucyjną Fallen Temple. Mój wzrok przykuła okładka płyty łudząco przypominająca estetykę starego Emperor/ Thou Shalt Suffer, także stwierdziłem, że sobie sprawdzę, a nóż widelec będzie to coś godnego uwagi, a nie kolejne PPZ (Posłuchać, Pomarudzić, Zapomnieć). No i było warto, oj było. To co Aegrus sobą reprezentuję to sztuka przesiąknięta na wskroś diabłem, mistycyzmem i bluźnierstwem. Czuć to w każdym jej aspekcie i przede wszystkim odczuwa się szczerość w tym co robią, autentyzm. Grają trochę pod to co Emperor zrobił na "Wrath of the Tyrant" oraz epce "Emperor" (tyle, że bez klawiszy), tylko ze swoim własnym, wyselekcjonowanym pod kątem tego grania brzmieniem. Słyszalne są również elementy Watain, Funeral Winds i starego Dark Funeral. Jest pieruńsko dobrze jednym słowem. Klasycznie, z wyczuciem i odpowiednią atmosferą. Nieczęsto w tak krótkim czasie od nabycia, i z taką częstotliwością wracam do podziemnych materiałów, a tę płytę magluję już od paru dni i jakoś nie mam jej dość. A i zanim krążek do mnie dotarł to trochę się to na yt/ soundcloud pomaglowało. Siada niesamowicie. Zespół ma już na koncie kolejny pełny album, także niebawem i ten krążek będę musiał obadać, bo debiut jest naprawdę na wysokim poziomie i co ważne ma w sobie silny pierwiastek pozamuzyczny, co nadaje płycie dodatkowego, wyjątkowego klimatu. Kapitalny materiał, który bardzo, ale to bardzo mocno polecam!

https://soundcloud.com/aegrus-official
https://www.facebook.com/Aegrusofficial/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz