czwartek, 11 stycznia 2018

Czort- Czarna Ewangelia (Under the Sign of Garazel 2018)

Początek roku, pierwsza nowość z etykietą anno 2018 i taki strzał! Czort, nowa horda z naszego podziemia o której szerzej, na chwilę obecną, praktycznie nic nie wiadomo, przynajmniej mi. No ale jest wydawca, jest debiutancki album (i to jaki!), a to najważniejsze! Przejdźmy zatem do rzeczy. Pierwsze dźwięki "Czarnej Ewangelii" i już wiem, że będzie się działo, i dzieje się! Piekielnie kompleksowy album jeżeli chodzi o inspiracje i nawiązania do klasyki Black Metalowego grania. A podane jest to w pełen świeżości sposób i co ważne pomysłowy i charakterny. Znajdzie się tu nawiązania do Mayhem, Watain, Tsjuder, trochę do Cultes Des Ghoules, Mgły (tyle, że Czort, moim subiektywnym zdaniem, ma szansę Mgłę przegonić jeżeli już tego nie zrobili, i to tym jednym albumem), a nawet odrobinę starego Immortal. Sporo tu też drobnych elementów towarzyszących temu głównemu, Black Metalowemu szkieletowi- około epickich, marginalnie occult rockowych, a nawet pierwiastków mroczniejszej odmiany Heavy Metalu. Mamy też wszystkie bluźniercze teksty odśpiewane opętańczym, zachrypłym wokalem w naszym ojczystym języku, co nie jest w tym graniu znowu tak mocno popularne jeżeli chodzi o nasze rodzime wydawnictwa z zakresu czarciej sztuki. Generalnie album trzyma się określonej stylistyki i klimatu, nie ma tu drastycznych skoków na boki, ale co fajne, powplatane są tu ciekawe, lekko melodyjne fragmenty oraz nostalgiczne, mistyczne zwolnienia. Miarowe, chwytliwych riffów, też tu nie brak w żadnym z utworów. No i te posępne klawiszowe zakończenie "Zimy"... Miazga! Słucha się tego kapitanie od początku do końca. Przewiduję, że o Czort się niebawem usłyszy, bo jest tu ogromny potencjał, a i oryginalność o którą ostatnio łatwo nie jest. Komu Black Metal w duszy gra koniecznie musi sięgnąć po "Czarną Ewangelię". Nie wolno tego wydawnictwa zignorować, przejść obojętnie, jestem prawie pewien, że namiesza niebawem na scenie, tylko czekać. Do takich płyt się wraca! Mus!
A właśnie, bym zapomniał. Ogromny szacun dla Barta Kurzoka za okładkę i grafiki towarzyszące płycie! Kawał solidnej roboty i to totalnie w punkt!

https://www.utsogp.pl/
https://www.facebook.com/czortbluznierca/
https://www.youtube.com/watch?v=KhdIYlQxwIk


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz