wtorek, 11 grudnia 2018

Sodom- Partisan EP (SPV/ Steamhammer 2018)

Mam przeczucie, że jesteśmy właśnie świadkami odrodzenia się tej legendarnej niemieckiej grupy. Niby "Partisan" to tylko trzy nowe utwory, ale za to jakie, po prostu wyrywające z miejsca. W zespół wstąpiła nowa, pierwotna siła i energia. Dojście do grupy Stefana Huskensa na perkusję (Desaster, Asphyx), Yorck'a Segatza (Beyondition) oraz powrotu do niej Franka Blackfire'a (Sodom po raz pierwszy w historii staje się kwartetem!) wpuściło w jej krwiobieg nową posokę, która tchnęła w zespół nowe życie. Tom od lat nie miał takiego składu. Dwa pierwsze utwory, czyli tytułowy "Partisan" i następujący po nim "Conflagration" to istne szarżujące na złamanie karku petardy. Już od dawna Sodom nie brzmiał z taką mocą i szaleństwem. Tego trzeba posłuchać, bo żaden opis w pełni tego odczucia nie odda. Jestem prawie pewien, że Ci weterani teutońskiego thrashu swoim nadchodzącym albumem rozłożą nas na łopatki, że dostaniemy taki Sodom jak kiedyś w latach 80-tych, a może nawet lepszy! Epkę zamyka puszczenie oka w kierunku chlubnej przeszłości w postaci "Tired and Red" z albumu "Agent Orange". I tutaj już w jakimś stopniu możemy sobie posłuchać jaką siłę ma ów nowy skład. Mam wrażenie, że chemia jest szczególna. Nie dziwię się, że Tom wypowiada się o nowej sytuacji w samych superlatywach, to słychać. Przyznam się wam, że nigdy jakoś szczególnie za Sodom nie przepadałem. Jedynymi dwoma ich albumami które autentycznie zatrzymały mnie na dłużej był właśnie wspomniany "Agent Orange" oraz "Persecution Mania" (w sumie "Patrisan" to w jakieś części powrót do tamtych czasów), później dopiero "Decision Day", ale biorę na poprawkę fakt, że nigdy z klasycznym thrashem zbyt mocno się nie kumplowałem, z resztą dobrze już o tym wiecie. Zawsze był gdzieś na uboczu. Teraz po usłyszeniu "Partisan" chyba pierwszy raz w życiu czekam z niesamowitą niecierpliwością na nowy, thrashowy album, na nadchodzący album Sodom. A to do tej pory jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło. To już o czymś świadczy!
Poniżej obie wersje tego wydawnictwa (tak mi się spodobało, że i winyl zgarnąłem)- na cd w formie digipaku oraz 10'' winyl.

https://www.facebook.com/sodomized/
http://www.sodomized.info




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz