piątek, 7 grudnia 2018

Black Altar- Suicidal Salvation (Darker Than Black 2013)

Black Altar jest jednym z tych zespołów Black Metalowego podziemia, które szanuję najbardziej i których słucham najdłużej. Niemal każdy materiał nagrany przez Shadowa do mnie przemawia, chyba do tej pory nie było wyjątku, a EP "Suicidal Salvation" cenię sobie szczególnie. Z racji tego, że już w styczniu, po 5 latach od wydania, zbliża się jej reedycja postanowiłem napisać o niej kilka słów i zwrócić na nią waszą uwagę, przedstawić nieco tym którzy nie mieli jeszcze szansy posłuchać tego materiału.
Przede wszystkim Black Altar na "Suicidal Salvation" to bardzo wysoki poziom wykonawczy, brzmienie, produkcja. Wcale nie trzeba być mega znaną grupą o jakimś tam światowym statusie żeby odwalić kawał solidnej roboty, a tutaj widać, że jest praca i jest chęć, a przede wszystkim pasja i oddanie swojej sztuce. Co więcej, Shadow zarówno tu jak i w całym swoim dorobku nie szedł na łatwiznę. Na niniejszej Epce mamy zajebisty przykład tego jak można zagrać z furią, agresją, a przy okazji sprawić aby riffy były czytelne i zapadały w pamięć- zadaję tu pracę domową odsłuchania utworu tytułowego! Użyty jest w nim również efekt żeńskiego chóru, który podbija klimacik. Szczególnie ciekawie wypada też instrumentalny "Journey to the Astral Realm". Budująca niepięcie, przestrzenna kompozycja z orkiestralnymi motywami o ewidentnie astralnym, ale również apokaliptycznym charakterze. Słuchając go mamy wrażenie jakby zwiastował nadejście jakieś mrocznej potęgi niosącej zagładę. Pragnę wyróżnić jeszcze "666 Megabeast", którego refrenu za nic w świecie nie da się zapomnieć hehe i który nosi sobie znamiona zarówno elementów Immortal z czasów "Pure Holocaust" jak i, mam wrażenie, późniejszego Behemoth. Riff jaki otwiera ten kawałek po prostu miażdży. Piękna ściana Black Metalowego dźwięku stworzona z tnących jak brzytwa riffów i perkusyjnej kanonady. Pieruńsko esencjonalne i konkretne wydawnictwo. Jeńców nie bierze!
Przy okazji wspomnę wam co wejdzie w skład nadchodzącej w drugiej połowie stycznia reedycji. Jako bonus będzie dodany do niej materiał ze splitu z Varathron i Thornspawn. Płyta wydana będzie zarówno na cd jak i na winylu (250 sztuk) oraz w formie limitowanego, drewnianego box'u z dużą ilością dodatków takich jak winyl w wersji splatter, koszulka, naszyjnik, naszywka czy metalowa przypinka (nie będę wymieniał tu wszystkiego). Także, jak to mówią, full wypas, podobnie jak to było w przypadku splitu z Beastcraft. Zamówienia można już składać na oficjalnym sklepie Odium Records: http://www.odiumrex.com/webshop/
Poniżej pierwsze wydanie z Darker Than Black. Tak na marginesie, oprawa graficzna tego wydawnictwa... Już sama muzyka powala, ale i tutaj naprawdę ogromny szacun!

http://www.black-altar-horde.com/
https://www.facebook.com/blackaltar/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz