czwartek, 19 maja 2016

Highlow/ Wolfrider- Wolf Riding High & Low split (Defense Records 2015)

Dziś trochę rodzimej sceny. Ostatnio wpadł mi w ręce split lubelskiego Highlow z wrocławskim Wolfrider. Obie grupy oscylują wokół klimatów heavy/power/speed metalowych. Highlow bliżej ma do łojenia opartego na szybkości i galopujących riffach, słychać tu echa takich grup jak Running Wild (zwłaszcza w utworze The Scarecrow), Iron Maiden, Riot czy Exciter, głos wokalisty jest ostry i zadziorny co do tej stylistyki pasuje jak ulał.
Wolfrider jest natomiast bardziej melodyjny, z epickimi ozdobnikami, ale i tu gitary i perkusja potrafią szarżować niczym Maidenowski "The Trooper". Wokalnie jest łagodniej, nieco bardziej podniośle jak to w tego typu klimatach. Bliżej jest tu do grup spod znaku Dio czy Primal Fear.
Tak jak Highlow skłania się ku szybszym obszarom heavy metalowej sztuki, tak Wolfrider czerpie z jej bardziej tradycyjnej formy, nadając nieco bardziej melodyjny sznyt.
Powiem, że całkiem nieźle mi się tego splitu słuchało i uważam, że oba zespoły są bardzo obiecujące i chętnie sięgnę po ich pełne płyty, które mam nadzieję pojawią się w najbliższej przyszłości. Dobrze, że nie brakuje nam grup, które przekuwają swoją muzyczną pasję w czyn czerpiąc przy tym z najlepszych wzorców. Nic tylko polecać rzeczoną płytkę wszystkim fanom tradycyjnego heavy metalu, zacny muzyczny wypiek.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz