"Cadaverine" można śmiało i bez obaw określić jako odzwierciedlenie tego czym jest smolistość oraz tzw. gruz w Death Metalu. I taki materiał powstaje na naszym podwórku! Jest powód do dumy! Na początku dosłownie ugiąłem się pod ciężarem tego materiału i nie wiedziałem co o nim myśleć, zrobił wrażenie, ale jeszcze nie do końca wiedziałem jakie, czy pozytywne, czy to może raczej nie moja bajka. Nigdy wcześniej nie słyszałem takiego buldożera naładowanego truchłem. Dzięki kumplowi i jego napomknięciu, przy okazji jakieś płytowej dyskusji, o tym materiale zacząłem go słuchać ponownie i częściej, aż go dla siebie odkryłem. To bez dwóch zdań esencja Death Metalu. Od tych walcowatych, miarowych kompozycji dosłownie wali trupem, cmentarzem i wszelką zgnilizną. Istny muzyczny odór czającej się kostuchy i rozkładu! W dodatku domieszka Doom Metalowych naleciałości uczyniła ten 30-minutową symfonię śmierci tak gęstą i mocarną. Co ważne, Eternal Rot wytoczyli tak oryginalne, acz wciąż oldschoolowe działa, że ciężko porównać ich dokładnie do jakiegoś innego zespołu. Powiem tak, jeżeli przepadacie za japońskim Coffins, fińskim Hooded Menace, czy też Amerykanami z Cianide i dobrze znanego Autopsy, to Eternal Rot, przynajmniej teoretycznie, nie ma prawa się wam nie spodobać. Niby cztery kawałki, a jest to zrobione z takim czujem i pasją grania, że zrodził się z marszu materiał o światowym wręcz poziomie. Tu wszytko chodzi ze sobą w parze, nie ma zbędnego pitolenia, czegoś co można byłoby sobie darować. Kawał świetnej muzy od początku do końca. W kwestii oprawy graficznej to mówi sama za siebie, mistrzostwo świata i nie ma tu o czym dyskutować. Szacun dla Marka Riddicka!
Szkoda trochę, że chłopaki nie mają zamiaru koncertować, no ale o kolejną płytkę możemy być spokojni. Z tego co słyszałem, i czego zespołowi z marszu gratuluję, to odzew na "Cadaverine" był bardziej niż dobry, także życzę grupie, wam oraz sobie aby parli dalej ze swoją muzą i niebawem uraczyli nas kolejną perfekcyjnie zagraną dawką Death/Doom metalu. Na koniec dodam, też w ramach rekomendacji, że gdybym ogarnął się z tym krążkiem wcześniej, to wypchnąłby z pewnością coś z mojej pierwszej piątki Metalowych wydawnictw 2018 i usadowił się wygodnie na zdobytym miejscu.
https://www.facebook.com/EternalRot/
https://eternalrot.bandcamp.com/
http://godzovwar.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz