sobota, 4 kwietnia 2020

Veneration - Thy Infernal (Fallen Temple 2020)

Tak oto wyłania nam się z podziemia kolejna oldschoolowa ekipa, która nie przebiera w środkach, a odważnie rusza naprzód, oddając hołd temu bardziej przed-norweskiemu Black Metalowi. Na debiucie tej indonezyjskiej ekipy usłyszycie echa takich grup jak Beherit, Sarcofago, Mortuary Drape czy Nifelheim. Jest to zatem coś w kontraście do ukazujących się obecnie nowości, które oscylują wokół stricte skandynawskich brzmień w temacie. Co mi się podoba, to fakt, że grupa nie stara się zwrócić na siebie zbytniej uwagi, jest poniekąd anonimowa. Nie znajdziecie o nich zbyt wielu informacji, ani ich stron w necie. Nadaje to ich muzyce pewnego dystansu; jeżeli chce się ich posłuchać, trzeba dotrzeć do nich samemu, nie zostanie to specjalnie podsunięte pod nos. Chyba że natrafi się na jakąś reckę, taką jak niniejsza.
"Thy Infernal" charakteryzuje się minimalistyczną, znikomą produkcją, surowością i bezkrytycznym zadurzeniem w prostocie przekazu. To jest po prostu najczystszy staroszkolny Black Metal, ni mniej, ni więcej. Ale jest w nim jakaś pierwotna siła, energia, która sprawia, że mimo iż jest to młode wino, smakuje jak stary dobry rocznik. Fajnym pomysłem było zawarcie w każdym z utworów słowa "Infernal" w jego tytule, tworząc dzięki temu swoisty koncept. Cieszy mnie, że co jakiś czas napotykam dobre zespoły, które żyją dla grania, dla swojej pasji, a reszta ich nie obchodzi. Robią swoje, wydają płytę i jeżeli jest to sztuka, która do Ciebie przemawia, to musisz poświęcić chwilę, żeby do niej dotrzeć. A jak już to zrobisz, satysfakcja jest murowana. I to jest, proszę Was, właśnie taki przypadek!

https://shop.fallentemple.pl/

English translation:

This is how another oldschool band emerges from the underground, one that by all means or foul and bravely moves forward, paying tribute to this more pre-Norwegian Black Metal. At the debut of this Indonesian act you will hear echoes of such groups as Beherit, Sarcofago, Mortuary Drape and Nifelheim. Therefore, it is something in contrast to the currently appearing novelties that revolve around strictly Scandinavian sounds in the subject. What I like is the fact that the group is not trying to get too much attention, it is somewhat anonymous. You won't find much information about them, nor their pages on the net. This gives their music a certain distance, if you want to listen to them you have to reach them yourself, it will not be served to you. Unless you come across a review like this one or so.
"Thy Infernal" is characterized by minimalism, negligible production, rawness and uncritical crush on the simplicity of the message. This is simply the purest old school Black Metal, no more, no less. But there is some primal strength in it, energy - even though it is a young wine, it tastes like a good old one. It was a nice idea to include the word "Infernal" in the title of each song, creating a peculiar concept. I am glad that from time to time I come across good bands that live for playing, for their passion, and the rest is not important to them. They do their own thing, release a record and if it is art that appeals to you, then you have to take a moment to reach it. And once you do, satisfaction is guaranteed. And this is, you guys, such a case!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz