niedziela, 2 września 2018

Dissection- The Somberlain (No Fashion Records 1993/ Irond, Black Horizon Music 2006)

"The Somberlain" to jeden z najlepszych, najbardziej imponujących debiutów w historii muzyki metalowej, jak i również ścisła czołówka płyt wydanych na szwedzkiej ziemi. Nagrany w marcu 1993, był dziełem które tak naprawdę przedstawiło światu nowy styl grania, nietuzinkową, melodyjną hybrydę Black i Death Metalu, z tym drugim u podstaw. W tamtym czasie w jakimś stopniu, na podobnym gruncie, powołując do życia melodyjną odmianę Death Metalu, poruszało się At the Gates oraz Unanimated ze swoim debiutem, ale to wciąż nie było to z czym mamy do czynienia w przypadku Dissection. "The Somberlain" charakteryzowały zmyślne riffy, bogate kompozycje oraz zmiany tempa w jakimkolwiek stopniu nie ujmujące płynności płyty, a wręcz przeciwnie, nadając jej dodatkowej złożoności. Płyta nafaszerowana jest kapitalnymi, posępnymi melodiami. W przeciwieństwie do innych zespołów, które podobnie jak oni bazowały na skali molowej, Dissection nader często uderzali w struny pojedynczo nadając tej formie nowej jakości, a swojej muzyce dodatkowego, niepowtarzalnego klimatu. Na płycie nie brak też dodatkowych akustyków czy drobnych nawiązań do klasyki (kto nie kojarzy ów czystego krzyku Jona a la King Diamond w otwierającym album "Black Horizons", którym potem przechodzi w nucenie niczym z "One Rode to Asa Bay"). Dzieła dopełniła czysta i potężna produkcja, którą zespół zawdzięcza Danowi Swano.
Tak oto powstała kolejna płyta bez skazy, kolejny z ponadczasowych monumentów tej sceny. W tamtym czasie nikt nie brzmiał tak jak oni. I tak jak to miało miejsce w przypadku Entombed, nie trzeba było długo czekać na tych którzy postanowią podążać muzyczną ścieżką wydeptaną przez Dissection, mam tu na myśli chociażby Gates of Ishtar, Sacramentum czy to co stworzyło Unanimated na "Ancient God of Evil". Powstał materiał o niemal podobnym wpływie na scenę, który wytyczył kolejne, nowe ścieżki w metalowym graniu, który sprawił, że Dissection, którzy doczekali się z czasem niemal legendarnego statusu. Uważam, że w pełni na niego zasługując.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz