Chaos proszę Państwa! Ale za to jaki chaos! Mądry i piękny, piękny w swoim smolistym mroku. Zespół prawdziwie i dosadnie odnosi się do swojej astralnej nazwy. Na album składa się siedem Krzyków, krzyków o brudnym zamglonym brzmieniu, którego korzeni należy szukać w takich płytach jak chociażby "Transylvanian Hunger" Darkthrone. Pozornie może się wydawać, że jest w tym wszystkim bałagan, że poszczególne części składowe kompozycji przekrzykują inne, ale właśnie w takim stanie rzeczy jest metoda, myślę, że tak to właśnie miało wyglądać. To miały być krzyki, krzyki w przestrzeni, przestrzeni pełnej ciemności, tajemnicy, posępności i chaosu. I tak to właśnie brzmi. Z jednej strony mamy niesamowitą przestrzenność, a z drugiej surowe, obskurne dźwięki. Kapitalne i świetnie zaplanowane posunięcie, a efekt z pewnością nietuzinkowy.
To specyficzne granie i trzeba mieć do niego odpowiedni nastrój, co może nie dać efektu nader częstych powrotów do tego materiału. Niemniej jednak nie można nie podziwiać konceptu płyty i sposobu jego realizacji. Dla wielu może nie być dziełem zbyt przystępnym, podobnie jak najnowsza płyta Cultes Des Ghoules, ale każdy kto lubi Black Metal, a i odrobinę, nazwijmy to, nowatorskiego podejścia do tematu powinien sobie "Krzyk z Próżni" sprawdzić. Witch Head Nebula nie podeszli do tego materiału w szablonowy sposób, słychać, że nic nie jest tu przypadkowe i że album miał przybrać taką, a nie inną formę- zakurzonej ściany dźwięku w której przemykają różnorakie echa. Ciekawa, ambitna i godna polecenia pozycja na mapie krajowego Black Metalu.
https://www.putridcult.pl/
https://www.utsogp.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz