"Nieokiełznane Szczęście", bo tak mniej więcej, brzmi tytuł płyty w polskim tłumaczeniu, to jedyny, a zarazem ostatni album Eldiarn pod tym szyldem. W tym roku zespół zmienił nazwę, na Хрен (Khren), skład, ale bynajmniej nie styl grania (chociaż obecnie ta metalowa część ich kompozycji poszła trochę w sludge-owy kierunek). No, ale mniejsza o to. To co zaproponował tu Eldiarn jest konkretną dawką Folk Metalu, w którym tak naprawdę jedynym wyraźnym, ale za to wiodącym, elementem folku są partie skrzypiec i melodyjne (w wiadomym kierunku), lekko Thrashowe riffy. Kompozycje zespołu są ciężkie, zadziorne z solidnym, nieco growlującym wokalem (coś a la wczesny Finntroll), niosące ze sobą ogromną dawkę energii. Materiał wręcz stworzony do grania na żywo. Album jest bardzo równy, spójny i świetnie brzmiący. Zespół pokusił się też na koniec materiału o kawałek, który nieco przełamał klimat płyty. Dostaliśmy żeńskie wokale i nieco, nazwijmy to, biesiadny charakter, także wspomnienie w tym tekście o Finntroll zyskuje nieco szersze zastosowanie.
Wiadomo, jeżeli chodzi o tego typu granie, to zespołów o których można to powiedzieć znajdzie się wiele, lecz nie tak znowu ogromna ich ilość może poszczycić się brakiem nachalnej wtórności czy posiadaniem "tej" iskry, która podczas obcowania z tą sztuką potrafi w jakiś tam sposób porwać słuchacza. Eldiarn to właśnie miał. Cieszy mnie fakt, że pod tym szyldem ukazał się choć jeden pełen album. Szkoda, że zespół nieco się przeobraził i odrobinę inaczej ukierunkował swoje granie, chętnie widziałbym pod tym szyldem kolejne albumy w tym stylu co właśnie "Безудержное счастье", no ale niestety. Od siebie życzę zespołowi samych sukcesów w nowym nowym wcieleniu, a wam mocno polecam omawiany tu długograj. Jeżeli Folk Metal nie jest wam wrogiem to gwarantuję, że ta płyta się spodoba.
http://eng.soundage.org/
Profil Khren: https://www.facebook.com/khrenmetal/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz