poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Funeral Nation- After the Battle (Turbo 1991)

"After the Battle" to bardzo ciekawa thrash/ blackowa perełka wydana w 1991 roku, a za razem jedyny długograj Funeral Nation. W owym czasie królował już death metal, black metal zaczynał zyskiwać uwagę, thrash natomiast nie był już na topie, a wręcz w odwrocie. Nie dziw więc, że zespół się nie przebił, nie był to dobry czas dla tego typu grania, mimo, że obecnie w pewnych kręgach to klasyk. To co na swoim debiucie przedstawił Funeral Nation jest najbardziej zbliżone do dokonań wczesnego Slayera, a przede wszystkim ich debiutu "Show No Mercy". Wkradają się tu też elementy znane z takich grup jak Razor, Venom czy Infernal Majesty. Oczywistym jest fakt, że może nieco brak tej płytce oryginalności, ale czy zawsze musi tak być? Albumu słucha się piekielnie dobrze od początku do końca. Jest to spójny, mocny i chwytliwy materiał przy którym głowa sama prosi się o porządny headbanging. Ciekawostką jest, że Turbo nie wpuściło na płytę nie znanej do tej pory szerszemu gronu kompozycji "Satan's Pray". No ale nie ma tego złego, bo w tym roku ukazała się 2 płytowa reedycja tego materiału z mnóstwem bonusów. Także wspomniany kawałek znalazł się tam gdzie jego miejsce.
Podobnie jak kiedyś "Welcome to Hell" Venom przyciągało swoją okładką zarówno młodych jak i starszych adeptów metalu tak i okładka "After the Battle" robi swoje i ostentacyjnie wręcz manifestuje swoją liryczną i muzyczną zawartość, nie da się przejść obojętnie. Nie zdziwiłbym się gdyby krążek Cronosa i spółki nie był tu bezpośrednią inspiracją. Także reasumując, jak ktoś lubi starego Salyera, Venom itd. to jak najbardziej polecam, super płytka!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz