niedziela, 7 kwietnia 2019

Crippling Madness- Ponad Zwłokami (Putrid Cult 2019)

Po niezwykle udanej Epce "Bestialski Rzeźnik", Crippling Madness powraca z kolejnym uderzeniem. Tym razem mamy już do czynienia z ich pierwszym długograjem. I jest konsekwentnie proszę Państwa. Dostajemy tą samą Thrashową nawałnicę co na Epce, ale w większej ilości. Zespół oficjalnie już sygnuje swój styl oldschoolem lat 80-tych, chaosem, agresją i bezpardonowym podejściem. Ma być krew i zniszczenie i to dostajemy. Ani chwili wytchnienia, zero kompromisów. Przez dźwięki oraz teksty "Ponad Zwłokami" przebija nie tylko stary Sodom, Kreator, Destruction, Voivod, ale też wariactwo i brutalność jakie da się słyszeć chociażby na "Deathcrush" Mayhem. Co więcej, płyta jest spójna, nie lata po zmianach klimatu i tempach jak kot z pęcherzem, mieli ten piekielny młyn sukcesywnie i równo. Fajnie wpasowują się też szarżujące, ostre solówki. Nie ma co ukrywać, że Crippling Madness ma już opracowaną na siebie formułę, własny charakter i już z powodzeniem może się w podziemiu wyróżniać. I jeszcze jedna istotna rzecz, którą muszę na temat zespołu rzec, a w której utwierdza ich debiutancki album. Crippling Madness można śmiało zaliczać do czołówki Thrashu w naszym kraju, Thrashu właściwego, tego który u swoich podstaw ma inspiracje weteranami lat 80-tych, tymi którzy stworzyli to granie i wskazali drogę. Ta muzyka po prostu musi taka być, bo w przeciwnym razie zatraca swojego ducha, swoją siłę i esencję. Żadne tam nowocześnie grające zespoły i rozwiązania niedołężnie próbujące coś wnosić do stylu, któremu takich udziwnień nie potrzeba. Prawdziwy Thrash to oldschool i żywioł, a nie tabelki z exel'a i zabiegi kosmetyczne. Crippling Madness z wyczuciem idzie tą właściwą, starą ścieżką dawnych bogów i chwała im za to. Tak wojują i tym wygrywają. Oby tak dalej!

https://www.putridcult.pl/
https://www.facebook.com/crippling.madness/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz