niedziela, 24 grudnia 2017

Emperor- IX Equilibrium (Candlelight Records 1999)

Nagrany pod koniec 1998, a wydany na początku 1999 "IX Equilibrium" to chyba najbardziej wyjątkowe dzieło tej grupy. Od lat stoi w cieniu wybitnych "In the Nightside Eclipse" oraz "Anthems to the Welkin at Dusk", a myślę, że to właśnie ta płyta jest swoistą kropką nad "i" w stwierdzeniu jak wielkim zespołem był i wciąż jest Emperor. W pewnym sensie Ihashn, Samoth i Trym nagrali album chyba najbardziej bogaty i zróżnicowany w swoim ówczesnym dorobku. Mamy tu nie tylko Black Metalową furię i symfoniczny patos tak dla ich sztuki charakterystyczny i przewijający się z różnym natężeniem przez całą płytę (najlepsze przykłady to "Curse You All Man", "Decrystallizing Reason" oraz "The Source of Icon E"), ale także całe mnóstwo drobnych kompozycyjnych smaczków. Mam tu na myśli nasiąknięty nieco Heavy Metalową estetyką "Sworn", noszący znamiona Bathory (z czasów "Under the Sign of the Black Mark) "Warriors of Modern Death", w którym odzywa się też dokładnie ten sam dzwon co w "For Whom the Bell Tolls" Metallici, oraz zwieńczony akustykami ala King Diamond i wczesny Ulver "Of Blindness and Subsequent Seers". Apropos Kinga Diamonda, to w kilku momentach płyty można usłyszeć Ihsahna wspinającego się na podobne rejestry co Król, i trzeba powiedzieć, że wychodzi mu to świetnie. Mówiąc krótko, nie sposób się tu nudzić, album chłonie się z wypiekami od początku do końca.
Pomimo naprawdę dobrych opinii i recenzji, jakie ta płyta otrzymywała, stale mam wrażenie, że "IX Equilibrium" traktowane jest nieco po macoszemu i odrobinę spychane na bok, a kompletnie na to nie zasługuje. To tutaj zespół pokazał swoją niesamowitą wręcz kreatywność, rozwój oraz elastyczność w obrębie swojego własnego, wypracowanego stylu. Jest to dzieło skończone i siedzące na swym własnym tronie. Gdyby jeszcze czymś miał nas uraczyć Emperor zanim ostatecznie zakończą jakiekolwiek granie, to życzyłbym sobie mocno, aby był to materiał na miarę właśnie "IX Equilibrium".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz