Wreszcie nadszedł czas żeby co nieco skrobnąć o tym niesamowitym, wręcz nostalgicznym wydawnictwie. W 2015 Witching Hour wydało na świat, w formie 2- płytowej kompilacji, stare materiały Behemoth z prób oraz pierwotne wersje utworów znanych min. z dema "...From the Pagan Vastlands" oraz częściowo z epki "...And the Forests Dream Eternally". Zarówno "Thy Winter Kingdom promo rehearsal" jak i "...From the Pagan Vastlands adv. III demo", bo o tak zatytułowanych taśmach będzie mowa, były wypuszczone w bardzo małej liczbie kopii przez co zaległy w odmętach czasu będąc materiałami do tej pory nieosiągalnymi. Z tego co mi wiadomo rozeszły się tylko po bliskich znajomych zespołu oraz niektórych zinach i tyle o nich słyszano. Wtedy jeszcze w składzie Behemoth figurował dopiero co skaptowany Frost oraz Orcus (i tylko tutaj można usłyszeć całą czwórkę grającą razem). Teraz, dzięki tym płytom (wyszła także wersja winylowa) można doświadczyć tego jak kształtowała się niegdyś muzyka Behemoth "od kuchni", jak brzmieli poza studiem i poza sesjami do oficjalnie wydanych materiałów, jak formowały się kawałki których ostateczne wersje słyszeliśmy na wspomnianym demie i epce. Ciekawą ewolucję przeszedł tu zwłaszcza "Moonspell Rites" oraz "Thy Winter Kingdom, który nawet zagrany wolniej nie traci nic ze swojego uroku. Od razu powiem, że nie ma tu miejsca na rozkminianie brzmienia, umiejętności itd. Tutaj liczy się klimat i duch, pasja i oddanie. Dźwięki totalnie niedoskonałe, pełne błędów i niedociągnięć, jakościowo niekiedy ciężkie do strawienia (zwłaszcza rehearsal "Thy Winter Kingdom", wokal kompletnie nieczytelny), ale jakże prawdziwe i oddane wykonywanej wtedy sztuce. To jest totalnie bezcenne, a dzięki takim białym krukom można w pełni to wszystko odczuć! Niesamowita podróż w przeszłość naszej Black Metalowej sceny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz