piątek, 8 kwietnia 2022

Hermodr - Tidens Tand (Wolfspell Records 2022)

Nie jest nowością, że szwedzki Hermodr jest projektem bardzo płodnym. To jeden z tych zespołów, które w ramach black metalu mogą pochwalić się naprawdę bogatą dyskografią. Raft tworzy muzykę Hermodr w całości sam i niemal co roku wypuszcza nowy album, lub przynajmniej kilka EPek lub kompilacji. Słychać, że czerpie on sporo inspiracji z twórczości Burzum, Summoning i stoi ramię w ramię z równie kreatywnymi zespołami tworzącymi atmosferyczny black metal, jak Kalmankantaja, Eldamar, Lustre, Spell of Dark czy Nyktophilia. To wszystko kontynuowane jest na nowej płycie "Tidens Tand". Muzyka na tym albumie to istny, lity pejzaż dźwięków malujących przestrzenie wypełnione pięknem, majestatem, acz również mrokiem i tajemniczością otaczającej nas natury (nie bez przyczyn każde wydawnictwo Hermodr zdobią takie, a nie inne okładki). Utwory płyną jeden za drugim, budując klimat tak charakterystyczny dla tego zespołu. Są nastrojowe, utrzymane w wolnych i średnich tempach, czasem mniej lub bardziej oszczędne w w formie, ale wciąż bogate w emocje, nastrój i niesamowite, nostalgiczne/refleksyjne melodie. Dodatkowo, poza lekko wampirycznym wokalem Rafna, usłyszymy też żeńskie wokale, urozmaicające tu i ówdzie niektóre kompozycje. Mimowolnie przypomniały mi trochę to, co działo się na płycie "The Stargate" Mortiis, ale nie ma tu ich aż tyle i nie są aż tak, nazwijmy to, nachalne. Proporcje zostały zachowane, nie usłyszymy ich w każdym utworze. Wszystko ma tu swoje miejsce i zadanie. Cóż, ja wracam do ponownego słuchania "Tidens Tand", a wam szczerze polecam sięgnięcie po ten krążek. Kawał pięknej muzy!



English translation:

It is not new that Swedish Hermodr is a very prolific project. This is one of those black metal bands that can boast of a really rich discography. Raft creates Hermodr's music entirely by himself and almost every year releases a new album, or at least a few EPs or compilations. You can hear that he draws a lot of inspiration from the works of Burzum, Summoning and stands shoulder to shoulder with equally creative bands creating atmospheric black metal, such as Kalmankantaja, Eldamar, Lustre, Spell of Dark or Nyktophilia. All this is continued on the new album "Tidens Tand". The music on this album is a real, solid landscape of sounds painting spaces filled with beauty, majesty, but also with darkness and mystery of the nature that surrounds us (not without reason, every Hermodr release is decorated with such and not other covers). The songs flow one after the another, building the atmosphere so characteristic of this band. They are romantic, slow and medium tempos, sometimes more or less thrifty in form, but still rich in emotions, mood and amazing, nostalgic/reflective melodies. In addition, apart from Raft's slightly vampiric vocals, we will also hear female ones, diversifying some compositions here and there. They involuntarily reminded me a bit of what happened on the album "The Stargate" by Mortiis, but there aren't that many of them here and they are not so, let's call it, intrusive. The proportions were kept, we won't hear them in every track. Everything has its place and purpose here. Well, I am going back to listening to "Tidens Tand" again, and I sincerely recommend you to reach for this album. A piece of beautiful music!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz