sobota, 20 lutego 2021

Sepulchral Cult - Immurement, Spirits and Graveyard Chants (Putrid Cult 2021)

Czas na coś z death metalu. W tym miesiącu swój debiutancki długograj wydała ekipa Sepulchral Cult. I jest to płyta, która wyraźnie wyróżnia się na tle ostatnio wydanych krajowych nowości w temacie. Przede wszystkim wieje tu bardzo mocno Szwecją spod znaku wczesnego Dismember, dem Nihilist czy jedynego pełniaka od Carnage, ale także death 'n' rollowym Entombed (tylko w surowszej odsłonie). A i na naleciałości doom metalowe też tu się znajdzie miejsce. Jednym słowem, na "Immurement, Spirits and Graveyard Chants" gruz sypie się tonami, ale jest w tym też sporo chwytliwości i nowego-starego brzmienia. Ten surowy i obskurny death 'n' rollowy element części kompozycji zyskał tu nowe życie. Nie jest to typowe melodyjne bujanie, okraszone ciężkim brzmieniem, a czysty oldschool i piwnica, dzięki czemu w tę formę wszczepiono nową jakość. Przynajmniej tak to słyszę i odbieram. Bardzo mi się taki zabieg podoba. Poza tym, mamy tu do czynienia z naprawdę dobrze zagranym death metalem o iście grobowej atmosferze. Najlepiej wchodzi pierwsze pięć numerów z płyty, ostatnie dwa już trochę zwalniają, powielają formę z poprzednich kawałków i gdzieś zgubiła się moja atencja, ale to taki drobny szczegół. Generalnie oceniam ten album na duży plus i chętnie będę do niego wracał. Ma coś w sobie, no i to brzmienie... Kawał dobrego death metalu!

https://sepulchralcult.bandcamp.com/

https://www.putridcult.pl/


English translation:

Time for something from Death Metal. This month, guys from Sepulchral Cult released their debut full-length. And this is an album that clearly stands out from the recently released Polish novelties in the subject. First of all, you can hear a lot of Sweden here from under the sign of the early Dismember, Nihilist demos or the only full-length of Carnage, but also death 'n' roll by Entombed (only in a more severe form). Doom metal elements will also find a place here. In a word, on "Immurement, Spirits and Graveyard Chants" the rubble is falling with tones, but there is also a lot of catchy and new-old sound to it. This raw and dingy death 'n' roll element of the composition gained new life. It is not a typical melodic-like stuff with heavy sound, but a pure oldschool and "basement", thanks to which a new quality has been injected into this form. At least that's how I hear and perceive it. I like what has been done here very much. Besides, we are dealing with a really well-played death metal with a truly grave-like atmosphere. The best are the first five tracks from the album, the last two are slowing down a bit, they duplicate the form from the previous songs and my attention was lost somewhere, but it's a small detail really. Overall, I rate this album highly and I will be happy to come back to it. It has something in itself, and this sound... A piece of good death metal!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz