Za sprawą Old Temple doczekaliśmy się w tym roku polskiego wydania ubiegłorocznej płyty Slaughtbbath "Alchemical Warfare". Zespół jest już w podziemiu dobrze znany i wysoce szanowany. U siebie są w czołówce sceny. Nie ma co się dziwić, ich oldschoolowy death/black metal to granie z najwyższej półki. Jeżeli ktoś czytający nie słyszał o nich do tej pory, to jeżeli lubi klimaty bliskie Destroyer 666 lub Azarath, to nie mógł lepiej trafić. "Alchemical Warfare" to drugi pełny album tej chilijskiej ekipy i kolejny krok naprzód w bluźnierczej i bezkompromisowej metalowej sztuce. Debiut był świetny, ale dwójka to już najwyższa liga w temacie. Slaughtbbath podążają konsekwentnie obraną przez siebie drogą, serwując nam dziewięć brutalnych kompozycji składających się na ponad półgodzinny materiał. Przy takiej nawałnicy, a jednocześnie jakości nagrania, to w zupełności wystarcza. Dodatkowo zespół urozmaica swoje kompozycje drobnymi organowymi, czy też akustycznymi elementami. Nie brakuje też porywających solówek. Rozbudowany finałowy "Ascension to the Dragon's Throne" zdaje się tylko potwierdzać kunszt grupy, ich umiejętności techniczne i udowadniać, że czyste ekstremum nie jest tu jedynym celem. Już teraz mam ochotę wracać do tego materiału, a pierwsze z nim zetknięcie zaowocowało trzema odsłuchami z rzędu. Niesamowita płyta, którą polecam każdemu!
https://www.facebook.com/Slaughtbbath
https://www.shop.oldtemple.com/
English translation:
Thanks to Old Temple, this year we have the Polish release of the last year's Slaughtbbath "Alchemical Warfare" album. The band is already well known and highly respected in the underground. In Chile, they are at the forefront of the scene. No surprise, their old school death/black metal is top shelf music. If someone reading this has not heard about them so far, then if he likes stuff close to Destroyer 666 or Azarath, he could not find anything better. "Alchemical Warfare" is the second full-length album of this Chilean band and another step forward in blasphemous and uncompromising metal art. The debut was great, but number two is already a cream of the crop. Slaughtbbath are consistently following their chosen path, serving us nine brutal compositions in over half an hour of material. With such a storm and at the same time the quality of the recording, it is more than enough. Additionally, the band diversifies their compositions with small organ or acoustic elements. There are also ravishing solos. The extensive final "Ascension to the Dragon's Throne" seems to only confirm the artistry of the group, their technical skills and prove that pure extreme is not the only goal here. I already want to come back to this material, and the first contact with it resulted in three listeniengs in a row. Amazing album that I recommend to everyone!